5 czerwca 2010

Jaka jest Wasza ulubiona książka kucharska oraz mój mały zbiorek

Wczoraj post Majki natchnął mnie na napisanie co nieco o moim małym hobby, czyli książkach kucharskich.
Nie mam ich za dużo (jeszcze ;) ), ale dzięki jednemu sklepowi internetowemu można kupić książki już za 0.01 funta...więc jak się nie skusić? Można trafić na prawdziwe perełki. Na chwilę obecną płyną do mnie 2 monstrualnie grube biblie kucharskie.
Bardzo lubię kiedy książka ma zdjęcia, jak wykonać potrawę krok po kroku. Robiąc coś pierwszy raz to bardzo pomaga.

Mój mały zbiór:

1. Moja ulubiona to "New  step-by-step cookbook" wydany przez Good Housekeeping Institute.

452 strony. Już kilkukrotnie korzystałam z tej książki. Potrawy się udają. Książka zawiera 750 przepisów na potrawy kuchni głównie angielskiej, francuskiej, włoskiej czy hiszpańskiej.








2. "Kuchnia Polska" Ewy Aszkiewicz.


 Książka ciekawa, choćby z tego względu, że pokazuje bogactwo polskiej kuchni. Podobają się mi przepisy na potrawy, które znałam tylko z książek, a teraz w końcu wiem, jak wyglądają, np. legumina.

Książka ma 1001 przepisów i 1001 ilustracji.

Jedyna wada książki, to wrażenie "upchnięcia" tych wszystkich przepisów w książce. Na jednej stronie mamy dwa przepisy. Skrótowe wyjaśnienia nie będą zbyt dobre dla bardzo początkujących fascynatów sztuki kulinarnej.

3. "New food of life" napisane przez Najmieh Batmanglij



O tej książce pisałam w poście: Awaryjnie










4. "Italian" Carla Capalbo

Tak średnio przepadam za tą książką. Sama nie wiem dlaczego.

256 stron, mnóstwo pięknych fotografii. Dla ludzi kochających włoskie jedzenie będzie to dobry zakup.








5. "173 Specjały siostry Anastazji"

Bardzo bym lubiła tę książkę (głównie za jej prostotę i ciepło), gdyby pokuszono się o zdjęcie przy każdej potrawie.

Mamy tu przepisy głównie na łatwe polskie potrawy, np. pierogi, kopytka, kotlety, itp. Ciekawe przepisy na słodkości.
Dla początkujących kucharzy ta książka będzie dobrym zakupem.





6. "The beginner's cookbook" Fiona Watt


To pierwsza książka kucharska, jaką kupiłam w Wielkiej Brytanii, głównie po to, aby podszkolić kulinarny język angielski.
Książka okazała się prostą, opisującą krok po kroku i okraszoną ogromną ilością zdjęć i rysunków książką.
Mamy tu przepisy na słodkie potrawy głównie angielskie,
ale już obiadowe propozycje są również włoskie.


7. Miałam jeszcze książkę Nigelli Lawson, ale teraz zasila półkę mojego brata :)


A jaka jest Wasza ulubiona książka? 

6 komentarzy:

  1. Przywiozlam z Polski duzo ksiazeczek Poradnika Domowego, ktore w latach 90-tych kupowala moja Mama i teraz je z przyjemnoscia ogladam i zaczynam wykorzystywac. Cenie je za prostote - do wielu przepisow mozna dolozyc wlasne pomysly. Zawieraja tez wiele klasycznych receptur, ktore sa dla mnie bardzo pouczajace.

    Ksiazki drogie : w twardej okladce, na blyszczacym papierze i z wielkimi zdjeciami - ogladam w ksiegarniach-ze wzgledu na cene i brak miejsca na ich przechowywanie , oraz swiadomosc, ze cena nie przeklada sie na uzytecznosc. Internet jest teraz tak bogaty w kulinarne inspiracje, ze nie warto zakladac kolekcji,by porastaly kurzem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez mam trochę książeczek z przepisami, np. "Przepisy czytelników".
    Co do książek. Trzeba je wybierać umiejętnie. Nie kupuję kolejnych Pascalów, Ramseyów, itp.
    Te co mam, szczególnie z Good Housekeeping Institue sa boskie.
    Ja cenię w dalszym ciągu papier. Lubię położyć się do łóżka i przeglądać bądź planować menu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "...Lubię położyć się do łóżka i przeglądać bądź planować menu :)" - A już się obawiałam, że tylko ja tak robię:) Odkąd trafiłam na strony blogów kulinarnych, "poznałam" tyle osób, które lubią to co i ja... wiem, że ze mną jednak jest wszystko ok:) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie potrafie wybrac jednej ksiazki. Chyba najbardziej lubie ksiazki kulinarne, ktore obok przepisow opisuja jeszcze region, z ktorego dana potrawa pochodzi (albo kraj), np. cala seria Culinaria Italiana, Culinaria Frankreich itp.(mam te ksiazki po niemiecku). Mozna sobie troche poczytac, pozachwycac sie krajobrazami, architektura i upichcic cos pysznego przy okazji :) I lubie jeszcze "Wloska wyprawe Jamiego" Jamiego Oivera. I Nigelle tez lubie :) I...dlugo by jeszcze wymieniac :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja niewiele mam kucharskich książek.. kilka stoi na półce i bardzo rzadko z nich korzystam. wirtualne blogi są większym źródłem inspiracji.. najulubieńsza.. Kolory smaków M. Gessler.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ma ogrom ksiazek kucharskich bo uwielbiam je kolekcjonowac :)))
    W sumie to nie wiem która jest ulubiona bo wiele znich lubię.
    Ja tez zaczęłam pokazywac swoje ksiązki u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń